120693
Book
In basket
Prohibicja miała ocalić konserwatywną Amerykę i otrzeźwić obywateli. Nowy Jork odpowiedział po swojemu i pokazał, że nic nie inspiruje bardziej niż zakaz. W przeddzień wprowadzenia prohibicji mieszkańcy Nowego Jorku pili na umór do północy. Już następnego dnia życie zaczęło toczyć się w tajnych barach, a wkrótce picie stało się obowiązkowym punktem wieczoru, podobnie jak obecność na Broadwayu. Dziewczęta z dobrych domów sączyły martini z buteleczek chowanych za podwiązką, a wściekli katolicy nie chcieli zastąpić wina mszalnego sokiem winogronowym. Gangsterzy brylowali na wytwornych przyjęciach. Nawet burmistrz spędzał więcej czasu w kasynie niż w ratuszu. Świetnie napisany reportaż o Nowym Jorku w czasach Wielkiego Gatsby’ego, gangstera Luciano i szalonych wieczorów w Cotton Clubie. I o tym, że to, co nielegalne, pociąga najbardziej, a zakazy wcale nie zmieniają świata na lepsze.
Availability:
Wypożyczalnia centralna
There are copies available to loan: sygn. Reportaż (1 egz.)
Notes:
Bibliography, etc. note
Bibliografia strony 269-[271].
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again